wtorek, 8 maja 2012

Szarlotka w wersji mini

Tak jak zima zwykle zaskakuje drogowców, tak mnie dnia brzydkiego wczorajszego zaskoczyła... jesień.  Zrobiło się buro, brzydko, mokro i przeraźliwie zimno.
Jak to zwykle jesienią bywa, człowieka dopada depresja. A małego człowieczka - depresyjka. I nią też wczoraj się zmagałam. Na szczęście z pomocą przyszła ma rodzicielka, wytężając swoje trzy szare komórki. I o ile zwykle w kuchni raczej postępuje wedle przepisów, to tym razem puściła wodze fantazji i... wyczarowała coś wspaniałego. Idealnie skomponowanego.
A oto przepis.

Mini szarlotki z bitą śmietaną.
przepis na 2 porcje


Składniki:
5 ciasteczek Digestive
2 łyżeczki masła
1 duże jabłko
2 łyżki wody
2 łyżki miodu
garść rodzynek
szczypta cynamonu
150 ml śmietanki 36%

Sposób przygotowania:
Ciasteczka i masło zmiksować w blenderze. Po zmiksowaniu ma przypominać mokry piasek. Dwa gniazda do muffinów wyłożyć folią aluminiową (albo natłuścić masłem) i oblepić dno oraz brzegi foremki ciasteczkową papką. Nastawić piekarnik na 200 stopni. Lekko podpiec - przez ok. 5 minut.
W międzyczasie obrać jabłko i pokroić w drobną kosteczkę (o boku 5 mm). Na patelnię wrzucić pokrojone jabłko, podlać dwiema łyżkami wody i chwilę dusić. Dodać miód i rodzynki. Trzymać na ogniu do momentu, aż jabłka wyraźnie zmiękną, woda wyparuje i pojawi się ciągnący syrop (ok. 7-10 minut). Pozostawić do przestygnięcia.
Do naczynia wlać śmietankę i ubić przy użyciu miksera bądź siły mięśni (mama odpadła po 4 minutach ręcznego ubijania).
Upieczone ciasteczkowe gniazdko wyjąć delikatnie z formy, uważając, żeby go nie uszkodzić. Połowę jabłkowego farszu umieścić w gniazdku i przykryć połową bitej śmietany.

Smacznego!


 

2 komentarze: